Honkai Gakuen 2
DLC
Episode Final
"Ostatni swiat, twoj swiat"
Zrozpaczony Hakase probuje odnalesc Kyuushou.
Slyszy po chwili glos God Kiany.
Informuje jego ze Kyuushou zycie wygaslo a jej dusza sie teraz rozprasza. Nic nie mozna zrobic juz by ją uratowac.
Hakase nie poddaje sie mimo to, Kiana widzac jego starania powiedziala mu sposob na uratowanie jej
- zniszczyc to miejsce.
"Zniknij z nia z tego swiata!"
Yssring sie budzi.
Okazuje sie ze to bylo tylko snem.
Zasnol podczas remontowania silnika.
Probowali polaczyc go z rdzeniem Herrschera, ktore otrzymali.
Rozpoczeni na nowo prace nad tym.
Erozja Honkai u Yssringa stawala sie coraz bardziej powazna.
Konstrukcja mechaniczna szybko osiagnela limit przez wplyw mocy rdzenia Herrschera.
Musieli szybko wylaczyc terminal. Udalo im sie i dzieki temu eksperymentowi uzyskali wazne dane.
Energia Honkai byla bardzo juz gesta, tak gesta jak przy Erupcji Honkai.
Oznaczalo ze pozostalo statystycznie 12 godzin do wybuchu pandemi.
Musza wiec dzialac szybko.
(Obecnie znajduja sie na obszarze Changkong City)
Po testach odlecieli Hyperionem w niebo.
Szybko jednak zostali zaatakowani przez latajace bestie Honkaii.
(Seele i Emse przed wyjazdem przeniesli do podziemia).
Lecac napotkali bestie Honkai smoka.
z jednej strony byli atakowani przez latajace stworzenia honkai z drugiej przez smoka.
Gdy udalo im sie pokonac jednego smoka na radarze wykryli 100 smokow.
Yssring wpadl na pomysl aby dostac sie do Herrscherow przez zniszczenie wiezy.
Rozpoczol ladowanie dziala.
W tym czasie walczyli z smokami.
Yssring ponownie wpadl na pomysl i razem z Kyuushou pokonali smoki.
Gdy naladowano dzialo wystrzelili pocisk. Nie udalo sie rozbic sciany czy zrobic jakiejkowielk dziury.
Wieza byla za twarda.
Przez uzycie dziala reaktor mocy nr 2 eksplodowal z przeciazenia.
Hyperion zaraz sie zatrzyma.
Jednak na ogromnej scianie ukazalo sie pekniecie ktore coraz stopniowo sie rozszerzalo.
Postanowili z pelna prednoscia wleciec w pekniecie by rozbic wieżę,
Hyperion zostal przez to powaznie uszkodzony, reaktory zostaly sparalizowane.
Duzo kabin zapalilo sie.
Wszyscy musieli sie natychmiast ewakulowac.
Ale za to dotarli do wnetrza wiezy.
Yssring utknol w statku.
Bronya, Theresa, Kyuushou popedzili znalesc herrschery.
Kyushou zaczela slyszec tajemniczy glos z kuli swiatla.
"Choc.... czekam na ciebie tutaj....
Odtad.... nigdy wiecej sie nie poddawaj....
Zapomnij o wszystkich smutkach.... zostaw mi swoje serce w obronie....
nie boj sie... prosze trzymaj mnie za reke...
bedziemy tutaj...wprowadzac wieczne szczescie..."
"Mei... co bys zrobila gdyby na swiecie nie bylo by Honkai?
Chcialambym byc zwykla dziewczyna, nauczyc sie czegos, co lubie, dostac sie na uniwersytet, potem zalozyc wlasna rodzine i zyc szczesliwie i nudne zycie z tymi co kocham.
A ty Kiana?
Dopóki jestem z Mei jestem zadowolona.
Jesli to Kiana.... musi byc cos jeszce.
Gdybym byla poprzednia soba...., byly by setki zyczen do zrealizowania...
Chcialam bym isc z Mei do tej samej szkoly, zjesc razem obiad pod wisniowym drzewem i leniwie spedzic cala przerwe na lunch.
Chce podrozowac z Mei po swiecie, zrobic sobie grupowe zdjecie w pieknej scenerii i na zawsze zachowac nasza figure w cennym albumie ze zdjecami
Chce razem z Mei zbudowac maly drewniany domek nad morzem, wspolnie obserwowac przyplywy i odplywy, zbierac musze na plazy nawiane morska bryza, a potem zasypiac w blasku ksiezyca,
Jest tyle zyczen...tyle planow....
Ale teraz....
Chec tylko pozostac przy tobie w ciszy na zawsze.
Jezeli mozesz zostaniesz przy mnie do ostaniej chwili na swiecie?
Kiana...dziekuje ze mnie tak bardzo kochasz i chronisz.
Ale wszyscy rozumiemy... to niespelnione od dawna zyczenie...
poniewaz..... wszystko zostalo zniszczone.... wlasnymi rekami...
Wszystkie obietnice zostaly wymazane...
nigdy nie moge wrocic do pierwotnego stanu.
Tak bardzo przepraszam....kiana....
czas tez na pozegnanie."
"Rozumie... wlasciwie to powinno byc jasniejsze niz cokolwiek...
To jest blad ktory popelnilam...
Osobiscie zniszczylam nasza przyszlosc.
To zakonczenie jest najlepsza kara.
Bycie samotnym w swiecie bez ciebie...
Nawet smierc nie jest wyborem.
Teraz....
mozesz to uslyszec ?
Te smutki martwych....
Czy jako zbawiciel mozesz pozwolic, bym zostala odkupiona ?"
"Prosze powiedz mi prosze...
Houraiji....
Kyuushyou..."
"Dlaczego....dlaczego mnie zostawiasz...
Nie chce...umierac jescze..."
Zaakatowaly ich honkai bestie.
Wylanialy sie one ze scian. Bylo ich coraz wiecej.
"Przestan stawiac bezsensowny opor,
Ta wieza jest grobem calej ludzkosci, gdzie przebywaja niezliczone martwe dusze.
I umrzesz tutaj razem z nimi.
Twoja smierc jest tak bezsensowna jak koniec tego swiata
Nadchodzi koniec i caly swiat powroci do pustki.
Zgadza sie... cis co bylo przeznaczeniem od poczatku... nie ma nic godnego nostalgii."
Narodzil sie nowy gatunek bestii Honkai.
"Nigdy sie nie poddamy! Kiana! Jesli zapomnialas kim bylas wczesniej... pozwol ze ci pomoge Ci przypomniec!" - Theresa
Theresa zostala by zatrzymac bestie Honkai.
Bronya z Kyuusyou poszly dalej.
"MOTH (cma) ktora sciga plomienie... czy gonia za nadzieja czy slepo sie niszcza...to juz nie ma znaczenia. Bede czekac na ciebie na szczycie wiezy, ale plomienie dna Sadu Ostatecznego spala caly swiat. Mam nadzieje ze dozyjesz tego momentu"
- Kiana
Sciana wiezy regenerowala sie jakby sama byla zywa.
A z niej wydostawaly sie bestie honkai.
Im dluzej szly Kyuushou zaczela slyszec wiecej glosow proszacych o odkupienie.
Nazywali ja zbawicielem.
Slyszac ze Kyuushou ma wazniejsza sprawe do zrobienia zaczeli ja okrzykywac klamca.
Slyszac te glosy ciagle glowa zaczela ja bolec i upadla.
Dzieki Bronye podniosla sie.
Bronya wiezyla ze Kyuushou jest zbawicielem.
I wiezyla w to ze ma jakies znacznie w tym swiecie, mimo ze nie nalezy do niego.
Bronya zostala by zatrzymac bestie honkai.
Kyuushou udalo sie samej dotrzec na szczyt.
"Wszechswiat... to spokojne miejsce.
Nie widze tu zrujnowanej ziemi, krzykow i nie moge dotknac temperatury zycia.
Ta Ziemie to... teraz martwy swiat, zapomniany swiat, zly swiat...
Swiat jest tez bez znaczenia."
- Kiana
"Wszyscy sa po mojej stronie, to ich moc sprawia, ze tu stoje... i bede dalej walszyc i przywroce im swit nadziei!
Swit nadziei? Od chwili gdy wkroczylas na ten swiat, czy kiedykolwiek widzialas embrionalna frome switu ? Powinas juz znac powod dla ktorego pojawilas sie na tym swiecie i powinas zrozumiec ze jest to nieodwracalna rzecz.
Wszyscy są po mojej stronie, to ich moc sprawia, że tu stoję... I będę dalej walczyć i przywrócić im świt nadziei!
Świt nadziei? Od chwili, gdy wkroczyłeś na ten świat, czy kiedykolwiek widziałaś embrionalną formę świtu?
Czeka cię niekończąca się rozpacz i smutek... Tylko rozpacz i smutek... Tylko rozstanie i śmierć towarzyszy... W tym uschniętym miejscu nigdy nie było światła nadziei.
Houraiji Kyuushou, powinieneś już znać powód, dla którego pojawiłeś się na tym świecie i powinnaś zrozumieć, że jest to już nieodwracalna rzecz.
Wszystko, co teraz robisz to tylko powtarzanie tragedii tamtych czasów. Na tym świecie nie ma zbawienia i nie ma potrzeby zbawienia. W takim razie, dlaczego miałabyś się oszukiwać ?
Nie! Nie oszukuje się!
A może myślisz, że możesz w takim świecie przyjąć rolę zbawiciela, bo w rzeczywistości jesteś tylko słabą i niekompetentną zwykłą osobą ?
Tak jak smutki, które słyszałaś, w wieży... Prawdziwa ty jest tylko kawałkiem żwiru... W rozpaczy mażesz tylko czekać na ocalenie innych.
Uh...
Odpowiedz mi Houraiji Kyuushou o co walczysz ?
Ja...robię to dla...
Walczyłam do tej pory, aby każdy mógł uzyskać szczęście, którego pragną!
W rzeczywistosci wszyscy mamy te same mysli, scena, ktora widzialam w wiezy.... to jest twoje prawdziwe pragnienie w twoim sercu!
Ty tez chcialas zmienic ten bezwzgledny swiat tak jak ja i chcesz byc z waznymi ludzmi!
A jesli to maly zwir! Mam nadzieje, ze ramie to gora z niezliczonych zwirow! Bedziemy nadal sie doskonalic! Do switu!
Kiana! Obejmuje to rowniez twoje nadzieje... zyczenie, ktorego nie mozesz zrealizowac, pozwol mi, ze Houraiji Kyuushou zrealizuje je dla ciebie!
....
Powiem ci jak slaba jest ta obsesja...
Spij spokojnie tutaj...Houraiji Kyuushou!"
* gdy umieramy w walce
"Rzeczywiscie sila istot ludzkich jest tak mala... w starciu z Honkai nie masz szans na wygrana"
- Kiana
* gdy pokonany Kiane:
Kyuushou walczy nadal mowiac ze nadal jest nadzieja.
"Czy to prawda? Wyglada na to ze wciaz masz nierealistyczne zludzenie co do tego swiata.
Nadzieja, za ktora teraz gonicie, zgasla ponad 40000 lat temu. Podobnie jak ludzie ktorych kochasz juz nie zyli w tamtych czasach.
Nie rozumiem o czym mowisz....
Pozwol ze powiem Ci prawde... Ta przeszlosc zostala juz zniszczona wczesniej niz 42000 lat temu.
I dziewczyna o imeiniu Kiana zniszczyla wszystko co chronila...
- Tajemniczy glos"
Przeniesli sie do tantych wydarzen.
Widzialaly tu martwa Seele, bronye, himeko, therese.
"To jest miejsce, w ktorym Wielki Honkai zaczol sie 42000 lat temu. W Akademi St.Freya w centrum epidemii, aby obudzic Kiane, stala sie Herrscherem, rzucili sie do niej bez wahania.
Jednak wszystkie wysilki poszly na marne, a wladza ludzka byla calkowicie podatna na dzialanie dzialanie honkai.
W obliczu niszczacej mocy przyznaej przez Houkai, Kiana zabila ich wlasnymi rekami... Ta bitwa byla jednostronna rzezia a nawet nie bitwa.
Przestan gadac bzdury! Czy to wlasnie podkreslalas w falszy..Ale czy wszystko, co walcza o przetrwanie na tym swiecie, jest po prostu klamstwe. Te uczucia nigdy nie mogly byc fikcyjne!
To jest iluzja stworzona przez ich prototyp... jesli zechce natychmiast znikna przed toba.
Masz na mysli... ze stworzylas wszystkie Fire Chasing Moth?
Nie, to ty naprawde je stworzylas, nawet na tym swiecie... To indywidualnosci, ktore wytworzylas nieswiadomie na podstawie tego co znasz w naszej pamieci.
Nie...
W przeszlosci, w ktorej mieszkalam, po ich smieci, ludzka cywilizacja rowniez zostala zniszczona przez fale upalow Wielkiego Honkai. Nawet jesli kilka osob ucieklo, zostaly one wymazane podczas pozniejszej kapitulacji.
Tajemniczy glos:
" Kiana stala sie koszmarem dla ludzkosci, kierowana przez Honkai, stala sie demonem, ktory istnieje po to by wszystko zniszczyc.
Unosi sie cicho nad planeta. Bez swiadomosci, ruchu i emocjii... czeka tylko na instrukcje Honkai, by zniszczyc cel oznaczony przez Honkai.
Ilekroc zostanie rozpalony ogien ludzkiej cywilizacji, pojawi sie ona na glowach buntownuikow, mordujac ich z absolutna moca.
Ciagne powtarza to samo.
Zabij...czekaj....zabij....czekaj....zabij....czekaj....zabij....
Nie wie jak dlugo trwal ten proces....
Moze tylko kilkaset lat.... moze dlugie dziesiatki tysiecy lat,...
Nie moze sobie przypomniec jak dlugo stala na bezludnej ziemi
Byc moze dopoki gatunek zwany ludzmi nie wyginie calkowicie, bedzie w stanie zatrzymac ostrza i odzyskac przytomnosc...
Ale dopiero w tym momecie nie zapomniala.
Kiedy ponownie sie obudzila... Chwila, w ktorej wszystkie wspomnienia zalaly jej umysl jak koszmar.
Niezliczone krzyki brzmialy jej w uszach, niezliczone trupu pietrzyly sie pod jej stopami, niezliczona ilosc krwi plynela miedzy palcami.
Aby ja ukarac... w momencie gdy sie budzi, wszystkie popelnione przez nia zbrodnie zostaja w jej pamieci.
W obliczu zbrodni, ktora popelnia.... wpadla w rozpacz i szalenstwo.... tylko ryk bolu pozostal w pustce.
Wreszcie..nie mogla zniesc wielkiego smutku i doszla do jedynego wniosku.
Lepiej wybrac smierc, niz cierpiec w ten sposob....
Przebila jej cialo wlocznia... probujac zabic ostatniego czlowieka.
Ale nawet tak nie mogla umrzec...
Tak.... poniewaz jest Herrscherem, najsilniejsza istota stworzona przez Honkai, ktora nie miesci sie w kategorii "czlowiek".
Nikt nie moze jej zabic lacznie z nia sama.
Kiedy zrozumiala ten fakt, Kiana zrezygnowala z oporu.
Zamknela sie we wspomnieniach przeszlosci... sparalizowala sie tymi wszystkimi pieknymi rzeczami.
Dopiero w chwili gdy honkai znikl z tej planety,...... ona naprawde zapoczatkowala wyzwolenie.
To jest prawda o wszystkim.
Swiat bardziej okrutny niz gra w domek, ktorej doswiadczylas.
Co mozesz zrobic w obliczu takiego swiata ?
Teraz....Houraiji Kyuushou.
Czy w takiej rozpaczy mozesz znalesc dla mnie iskierke nadziei? Czy mozesz przyniesc mi slad zbawienia? Powiedz mi...Houraiji Kyuushou....
Nawet jesli to ja czy mozesz mnie uratowac!!!!
-Kiana
Uh...
Ja...ja....
Wydaje sie ze nie ma potrzeby odpowiadac.
Padnij z tym falszywym swiatem.
Zegnaj Houraiji Kyuushou."
"Przepraszam...Przeprasza...przepraszam...przepraszam..."
- Houraiji Kyuushou
"Kyuushou.... dlaczego nie chronilas swojej siostry! Dlaczego tylko ty przezylas!"
- Seele
"Kyuushou... czy to wynik ktory otryzmalam w zamian za moje zycie? Zle cie widzialam".
- Himeko
"Kyuushou! Powiedz cos! Nie chce tu umrzec! Uratujesz mnie? Prawda?"
- Yssring
"Kyuushou.... wyglada na to ze ty i ja nie roznimy sie od siebie, oboje jesetsmy slabe i niekompletnymi ludzmi w koncu nikogo nie mozemy uratowac."
- Emsa
"Kyuushou...oczywiscie, nasz wybor jest zly, jesli bedziemy spokojnie czekac na nadchodzacy koniec, nie bedzie to tak bolesne jak teraz!"
- Theresa
"Kyuushou.... oczywiscie tak bardzo ci wierzylam... dlaczego...dlaczego nie pozwolilas wszystkim zobaczyc nadzieji... dlaczego nie uratowalas wszystkich!!!!!!"
-Bronya
"Kyuushou....dlaczego odpowiedz mi...odpowiedz nam..."
"Przepraszam...Przeprasza...przepraszam...przepraszam...
Nie moge nic zrobic... dokonalam wszystkich poswiecen za nic...
Oczywiscie wszyscy dali mi wszystko...ale ja...."
- Houraiji Kyuushou
"Czy duch zostal zniszczony przez Honkai? Wyglada na to, ze czas sie skonczyl.
Mei... przepraszam ze czekasz.
- Kiana
Kiana, czy juz zdecydowalas?
- Mei
Coz... nie ma nic do stracenia juz...
Wiec... powinnysmy juz tez sie pozegnac z tym swiatem...
Tak...
Daj mi wszystko co masz...mei...
Od teraz juz nigdy nie pozwole Ci czuc sie smutnym...
Skonczmy z tym swiatem... i rozpocznijmy Wielki Honkai!"
"Ten pusty swiat zniknie, a z nim odejdzie twoje zycie Houraiji Kyuushou.
Wkoncu...nawet na koncu nikt nie moze nic zmienic...
- Kiana
Czekaj minute...
- Glos gracza
?! Houraiji Kyuushou ... dlaczego nadal mozesz stac? Twoja dusza powinna...
To jeszcze nie koniec Kiana!
Nie jej swiadomosc powinna byc dawno zlamana... nie jestes Houraiji Kyuushou.
Wiec to jest to.... od pierwszego razu, kiedy Houraiji Kyuushou stracila pamiec, jej swiadomosc byla w stanie glebokiego snu, a ty zamiast niej wszedles na pole bitwy.
Niespodziewanie cialo Kyuushou gosci nie tylko te zdesperowane dusze... czy jest ktos taki jak ty, kto wierzy w tak zwana nadzieje jak ona?
Nadzieja jest tworzona przez nas samych.
- Glos gracza
Mimo to nie mozesz niczego zmienic, po prostu spij z Kyuushou w nieskonczonej ciemnosci na zawsze.
Mei.... zostawiam to tobie. Przygotuj sie na preludium do Honkai.
Okej, wiec przepadnij prosze wraz z Kyuushou
- Mei"
"Wyglada na to, ze swiadomosc tej malej dziewczynki jest tylko na tym poziomie i rzeczywiscie istoty ludzkie sa nadal takie kruche.
Ale szkoda, ze to cialo jest tak zmarnowane... pozwol ze ci pomoge.
?! To swiatlo to ?!
-???"
"Kyuushou! Kyuushou! Obudz sie! Jestesmy tutaj aby cie zabrac! Kyuushou! Nie poddawaj sie !
Tylko ty mozesz zmienic swiat!
Otworz oczy! Przyjzyj sie dobrze swiatu!
To jest prawdziwa ty!
- gracz"
"Pamietam! Kyuushou nigdy nie myslalas o poddaniu sie w tym czasie!
Uratowalas mnie! Ty dalas mi nowe zycie!
Kyuushou! Uwiez w swoje wlasne sily! Jestes zbawicielem!
Ja...jestem...zbawicielem...
Zgadza sie! Nie daj sie zaslepic rozpaczy!
Jest wielu ludzi, ktorzy w Ciebie wierza Wiele osob czeka na Ciebie!
Otworz oczy Kyuushou! To jest ten swiat ktory chcesz ocalic!
Wszystko czego pragne...ocalic... swiat....
Oni walcza dla ciebie,
Aby uratowac ich zycia dla ciebie,
jest to swiatlo ktore swieci w twoim sercu.
Houraiji Kyuushou, to jest swiat ktory chcesz chronic,
zostan zbawicielem wszystkich...
Zostan tez swoim wlasnym zbawicielem!!!
Moje wlasne wybawienie....
Mistrzu Kyuushou, ty tez powinnas sie obudzic.
Ten glos to...
Wierze ci na pewno mozesz zmienic swiat.
Ale...
Czy zamierzasz sie wycofac ? Wtedy ukradne twoje swiatlo refrektorow.
Rozumiem...
Skoro tak to odpowiedz jest bardzo prosta.
Dobrze odpocznij, przyjde tylko jak odejdesz.
To jest zbawiciel , ktora znam.
Nadszedl czas na regeneracje...
Pozdrowienia dla nowego zycia zbawiciela!
- Gracz"
"Wyglada na to ze tak nie jest, ostatni promien ognia zniknol."
- Mei
Mei wroc i zacznij ze mna Wielki Honkai.
- Kiana
"Coz to zapomniana historia tez powinna sie skonczyc..."
- Mei
Czekaj..
"Jeszcze nie... jezce to nie koniec."
- Kyuushou
"Czy nadal zyjesz.... naprawde wytrwala osoba, ale jest juz za pozno, a Honkai wszedl w ostatni etap.
Energia Honkai skompresowana w martwym punkcie natychmiast eksploduje ponownie oczyszczajac swiat i nie mozesz nic zrobic.
- Kiana
To... trodno powiedziec...
-Kyuushou
?
- kiana
Ty raz mi powiedzialas...ze ten swiat ja stworzylam...
Poniewaz jest to moj swiat, wtedy...
Zmieniem to wlasnymi rekoma!!!
- Kyuushou
Daj mi swoja sile, Bronya, Seele, Himeko, Yssring, Emsa, i ty...Sirin!
- Kyuushou
.......Czy to twoja odpowiedz, Kyuushou.
- Kiana
Kiana...Chociaz nie moge zmienic przeszlosci, o ktorej mowilas, nawet w swiecie snow, mam szczesliwe zakonczenie.
- Houraiji Kyuushou
Nawet jesli to wszystko jest falszywym fantomem ?
To nie jest fantom/zjawa, Fire Moth walczylo na tej jalowej ziemi.
Historie ktore napisali nie sa bezwartosciowe.
Poniewaz w nastepnym pokoleniu, ktore dobrze znam, ludzie nadal beda dazyc do przetrwania jak oni.
To jest nasza ludzka swiadomosc, ktora nigdy sie nie zmienila i przeszla do dzis.
Swiadomosc ludzka...
Kiana jestes taka sama jak ja, nadal w nie wierzysz.
Jesli nie, nie pozwolilabys by ten swiat trwal do teraz.
Poprostu sie boisz, ze to w co wierzysz zostanie zniszczone tak latwo jak wczesniej. Dlatego ukrywasz swoje serce.
Nic nie rozumiesz....
Naprawde nie moglam wczesniej zrozumiec... ale patrzylismy na siebie w ten sposob.
Nie zrozumialam az do chwili gdy na ciebie patrzylam. Chociaz mamy moc Herrschera, mamy tez ludzkie serce.
Ty tak jak ja masz ludzi, ktorzy gleboko kochaja , ludzi, ktorzy chca chronic innych, ludzi ktorzy nie chca sie poddawac i ludzi ktorzy zaluja...
Wszyscy potknelismy sie w zaklopotaniu, szukajac wyjcia z nadzieji, szukajac pozadanego rezultatu.
Ale przeznaczenie jest zawsze takie okrutne...swiatlo jest wyraznie oprzed moimi oczami, ale nie moge go caly czas dotykac.
Ale mimo to mozesz isc tylko do przodu, poniewaz jesli sie zatrzymasz, bedziesz sie bala, ze nigdy nie bedziesz miala odwagi zaczac.
Kiana, ludzie to takie male stworzenia, bez wzgledu na to jak ciezko pracujemy, zawsze beda przed toba trudnosci jeden po drugim.
Dlatego potrzebuje kogos do pomocy, kto laczy sie z ludzmi...bo cel, ktorego nie da sie osiagnac o wlasnych silach, nie jest juz tak odlegly dzieki wysilka niezliczonych ludzi.
Nie ma zbawiciela na tym swiecie... poniewaz kazdy jest swoim wlasnym zbawicielem, tylko wierzac w siebie... i wierzac w nich, ze wierza, ludzie moga zbudowac swoj wlasny swiat.
Kiana...prosze mi wierzyc razem zmienimy swiat.
Zmienimy swiat w taki...jaki chcesz.
.....
Nonsens!
W takim razie dlaczego ludzka cywilizacja jest podatna na Honkai!
W to co wierzysz jest bez znaczenia w obliczu absolutnego zniszczenia!
A teraz zobacz rzeczywistosc! Pokaze Ci, jak krucha jest ludzka wola!
Katastwofa juz sie rozpoczela, tylko patrz jak swiat sie niszczy!
- Kiana
Wyimaginowana przestrzen zatrzymaj sie!
- Kyuushou
...Wykorzystanie mocy wyimaginowanej przestrzeni, aby zapobiec rozprzestrzenianiu sie Wielkiego Honkai, to tylko opoznienie czasu.
Odlorz czas i sprobuj. Dopoku pokonam cie w tym czasie, honkai rowniez upadnie!
Hmph, ty, ktora wylalas cala swoja moc na wyimaginowana przestrzen, stracilas juz moc Herrschera i nie masz szans mnie pokonac.
Wiec pozwol to zobaczyc! Ja Houraiji Kyuushou - mozliwosc bycia czlowiekiem
Mozliwosc czlowieczenstwa... takie rzeczy to poprostu rzart.
Mei... zaspiewajmy ostatnia piesn pogrzebowa dla smutnej rasy ludzkosci.
W imie ostatniego Herrschera kara boska zostala obnizona, a niewlasciwa cywilizacja wrocila do nicosci.
- Kiana
Spusc swiatlo smierci na ziemie i zadzwon do dzwonu smierci dla wszystkich rzeczy.
- Mei
Razem sprowadzimy zniszczenie na te smutna rase ludzkosci.
Za chwile wszelka reinkaracja i ogien nadzieji zostana przy tym zgaszone.
Kyuushou... zakonczmy to wszystko!
- Mei i Kiana
To twoja sila...
- Kiana
To jest nasza moc... moc nalezaca do ludzkosci!
- Kyuushou
Kiana... wyglada na to ze nasz upor moze sie na tym skonczyc.
- Mei
Masz racje...
- Kiana
Wygralas te gre hazardowa. To powinien byc sen o pusce... Nie spodziewalam sie ze w takim snie mozna jeszcze pozwolic mi zobaczyc taki cud.
Kiana... przepraszam....jesetm zmeczona...
- Mei
Coz, Mei, dziekuje ze zostalas ze mna do tej pory, dla mnie...wystarczy.
- Kiana
Wiec...ide o jeden krok do przodu...
- Mei
Zegnaj... moje jedyne przywiazanie...
- Kiana
Kyuushou, nie spodziewalam sie.. naprawde zlapalas ten promien switu...
- Kiana
Wygralam Kiana
- Kyuushou
Hehe, dobra robota....ale na szczescie jest troche za wczesnie...
- Kiana
Czy nadal jestes gotowa do dalszej walki ?
- Kyuushou
Chociaz pokonalas mnie... ale ekspancja martwego punktu nie mozna juz powstrzymac.
To rowniez oznacza ze twoje cialo nadal umrze w wyniku erozji Honkai...
A teraz jest tylko jeden sposob aby cie uratowac.
Kyuushou...uzyj mojej mocy...dolacz do mnie by zniszczyc Honkai... to jest ostatni klucz.
- Kiana
Kiana...chcesz mi pomoc ?
- Kyuushou
To swiat zniszczony przeze mnie i stworzony przez ciebie... Jestesmy zarowno przeciwni jak i symbiotyczni...od poczatku nie ma wroga ani jazni.
Chcialam kiedys obudzic twoje stygmaty, ale wtedy twoja sila byla zbyt slaba, a twoja stigma nie mogla oprzec sie Honkai.
Ale teraz jest inaczej... stalas sie wystarczajaco silna, by pokonac wlasne przeznaczenie...
Houraiji Kyuushou... daj mi swoja dlon.
- Kiana
To jest...stygmata Kiany....
Byla tak ciepla jak myslalam... choc smutek i zal nadal nadal sa ale mimo to nadal wierze w swoje idealy i ide do przodu.
- Kyuushou
Kyuushou...dalas mi odwage by isc dalej i sprawilas ze znow sie odnalazlam.
Niedlugo znowu wyrusze w podroz i wroce tam gdzie powinnam isc... to jest w swiecie, ktory znasz, i ten o ktorym wciaz nie mam pojecia o jego przyszlosci.
Od tej chwili... mozsz nadal doswiadczyc wiekszych trudnosci... wiecej smutku.... silniejszych wrogow...
Ale jesli jestes taka jaka teraz... z pewnoscia spotkasz sie z nimi z takim usmiechem.
- Kiana
Poniewaz to jest podstawa jaka powinien miec zbawiciel!
- Kyuushou
Tak... twoje slowa... zdecydowanie mozesz ocalic te rozpadajaca sie przyszlosc...
Dziekuje ci....Houraiji Kyuushou.
Wkoncu nadzedl czas aby obudzic sie ze snu.
To moje ostatnie zyczenie sprzed 42 000 lat temu...
Prosze... przynies nadzieje do tego rozpaczliwego swiata.
- Kiana
Zostaw to mi.
- Kyuushou
Czy to juz koniec?
Wkoncu dotarlam do kocna tej podrozy,
Wszyscy...nadal zyja?
Powinnam sprostac wszystkim oczekiwania, prawda?
Powinnam...
Czy ukonczylam swoja misje?
Dziekuje ci...dziekuje ci za chodzenie za mna do tej pory.
Emsa, dziekuje ci za nauczenie mnie troski...
Yssring dziekuje ci za nauczenie mnie odwagi...
Theresa dziekuje ci za nauczenie mnie obrony...
Seele dziekuje ci za nauczenie mnie optymizmu...
Himeko dziekuje ci za nauczenie mnie bycia silna...
Bronya dziekuje ci za nauczenie mnie wiary...
I dziekuje wszystkim z Fire Chasing Moth...
Nauczyliscie mnie jak gonic za nadzieja i nigdy sie nie poddawac.
Teraz chce przyjsc,
Byc moze to jedyny sposob na zostanie zbawicielem...
Ja, ktora zawsze byla zanurzona we wlasnym swiecie,
Ja ktora boi sie rzeczywistosci i nie moze wyjsc,
Ja ktora ukrywa fantazja moje slabe serce,
Ja ktora uzywa klamstw tylko po to aby ukryc sie przed osmieszeniem,
Hej, prosze spojdz na mnie teraz,
Spojdz na aktualna Houraiji Kyuushou.
Jak to jest ?
Czy to troche jak zbawiciel?
Teraz moge podniesc glowe i ruszyc w dalsza przyszlosc prawda ?
Hej... pomysl o tym, jest troche fajnie tak jak oczekiwano bycia Lordem Kyuushou.
Ale..wczesniej moze najpierw musze przestac...
Czuje sie taka zmeczona...
Teraz moge wrescie...porzadnie wypoczac.
Czy ja spie?
To jest Akademia Senbia?
Jak dlugo spalam...
Wszyscy z Fire Chasing Moth as ocaleni prawda?
Nie czuje aury Honkai...rzeczywiscie wszystko wyzdrowialo juz.
Wyglada na to ze czas wracac...
Wrocic do wszystkich.
Wkoncu worcilam, wydaje sie ze honkai ze swiata znikl calkowicie.
- Kyuushou
Stop wchodzisz do bazy Fire Moth!
- osoba pilnujaca baze
To ja Kyuushou....
- Kyuushou
Kyu...nie wygladasz na martwego czlowieka, kiedy honkai znikl duzo ludzi ozylo.
- osoba pilnujaca."
Zabrala ja do Bronye - lidera ich.
W bazie panowala luzna atmosfera taka jak kiedys.
Wszyscy byli soba.
Za chwile mialo rozpoczac sie zebranie. Przez duza liczbe osob musieli sie przeniesc do nowej bazy.
Jednak nikt nie pamietal jaka bitwa odbyla sie.
Seele, Himeko i inny zyli.
Uwazali znikneicie honkai za cud zeslany od bogow.
Kyuushou zrozumiala.
"Jest to swiat ktory oczekiwala Kiana, swiat bez honkai swiat gdzie wszyscy zyja szczesliwie.
Teraz spelnilo sie jej zyczenie, skoro to taki piekny swiat... chyba nie ma juz potrzeby bycia zbawicielem.
Dziekuje wszyscy mi powiedzieliscie jak dzielnie zyc w rozpaczy i smutku.
Teraz powinnam wyruszyc w swoja wlasna podroz.
Coz w pewnym miejscu moja towazyszka wciaz na mnei czeka
Ale po tak dlugim czasie lenistwa musza byc zmartwieni mozesz sobei wyobrazic ich mysli.
Ale do tego czasu spewnoscia stane sie bardzo zajeta. Jest wiele trudnosci do pokonania i rzeczy do zrobienia.
Byc moze wszysyko co sie tutaj wydarzolo zostaje stopniowo zapominane...
Ale jedno sie nie zmieni... bede z nimi pracowac aby stworzyc swiat jaki oczekuje.
Przy okazji... jeszcze ci nie podziekowalam...
Chociaz nie znam twojego imienia... ale musisz byc jak Bronya i inni, ktorzy wciaz maja nadzieje po tym jak byli swiadkami Honkai, nie moga sie doczekac kogos kto moze zmienci swiat i sprawic ze dojdzie do szczesliwego zakonczenia.
Dzieki twojej ciezkiej pracy ta nie mozliwa rzecz stala sie rzeczywistoscia.
Jestes prawdziwym zbawicielem. Dziekuje, jestes tym ktory nieustannie walczy w rozpaczliwym swiecie. Ja jestem tylko przypadkowa podrozniczka ktora byla swiadkiem twojej historii.
Nastepnie w prezencie pozwol wybrac kontynuacje historii.
1) Chce zostac z toba i zaczac nowa bitwe
2) chce zostac tutaj i zobaczyc ich szczescie.
Niech swiat kontynouje historie tak jak tego oczekiwano.
I nadszedl czas abysmy kontynuowali przygode zbawiciela!
Ja... wrocilam...
- Kyuushou
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dla wszystkich ktorzy staraja sie zyc w nadzieji
Tak dlugo jak beda wierzyc w siebie beda switem swiata.
Komentarze
Prześlij komentarz